wtorek, 3 lipca 2012

6 dzień SGD - 650 kcal

Waga: 64,0 kg!!!! zaraz dojdę do 63! 


Nie mogę powiedzieć, że ten dzień mi się udał;/ Mimo, że dzisiejszy limit był dość "obszerny". Pochłonęłam więcej ... na pewno więcej niż limit. Zła jestem na siebie! Wiem, że nic mi nie będzie, ponieważ dziś wymiotowałam jak kot. Ale sam fakt, że zjadłam. Chyba mam grypę? Byłam u przyjaciela na noc u niego w domu, jadłam z obcych talerzy.. może się czymś zaraziłam. 
(Chyba on czuje coś do mnie. Jak rano się obudziłam on patrzył na mnie i to dłuższą chwilę. Ja wtedy udawałam, że śpię. Podobał mi się ten moment).
Boli mnie brzuch i często chodzę do toalety. Waga mi spadła, ciesze się w środku. Moje ciało nie ma sił na to.
ps. Mimo, że umieram 6 wedera robię dalej!! :) Modlę się by jutro było lepiej.


Dziękuje wszystkim dziewczyną, które zaczęły mnie wspierać! 
Trzymajcie się chudo :))



2 komentarze:

  1. Jest dobrze! Już 6 dzień SGD :) więc cieszę się razem z Tobą ze spaadku wagi, mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia.
    Wspieram Cię jeszcze mocniej z uwagi na solidaryzację SGD ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a jednak dobre z nas-kobiet aktorki (odnośnie udawania, że śpisz) haha :D trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń