Moi rodzice mieszkają za granicą, więc w tym roku moim zadaniem było postawienie słoików z ogórkami kiszonymi. Mam tak świetną mamę, która podpowiedziała mi bym kupiła jakieś dobre winko lub piwko i zaprosiła przyjaciółkę. Tak też zrobiłam. Wczorajszą noc przesiedziałam z moją A. w kuchni pijąc i szykując słoiki. Dawno się tak nie uśmiałam, bałam się że to będzie kiepska robota. W dobrym towarzystwie wszystko staje się fantastyczne.
Zjadłam niewiele 4 dzień SGD. 3 ogórki to mało kalorii sprawdze później ale bez obaw je jem.
Ćwiczenia z Ewą dają swoje efekty, znajoma którą spotkałam na ulicy powiedziała, że chyba schudłam. To mi poprawiło humor, podwyższyło moją samoocenę. Mam siły do dalszej diety.
dobrze że się trzymasz diety :D ćwiczysz może z E. Chodakowską? Bo ja też. Uwielbiam ją :) Chudnij
OdpowiedzUsuńBeż obaw, 100 g ogórka ma bodajże 10 kcal ;) Ćwiczenia z Ewą są podobno baardzo dobre, więc trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych ;]
to takie miłe gdy inni widzą efekty ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację, w miłym towarzystwie każda najżmudniejsza robota staje sie ciekawa :) Super, że efekty diety są już widoczne, takie słowa zawsze poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuń