wtorek, 21 sierpnia 2012

zrobić dużo



Dzisiaj była przepiękna pogoda, z tej okazji postanowiłam z bratem posprzątać cały dom. Umyliśmy podłogę za większością mebli. Jestem bardzo z nas dumna, ponieważ ciężko nam się zebrać za gruntowne sprzątanie jak mieszkamy sami bez rodziców.
Brat dał mi dzisiaj plaster z nikotyną - nikoret? coś takiego.. i o dziwo działa. Nie chciało mi się palić, a w ciągu dnia całkiem o nim zapomniałam, że jest przyklejony i dalej mnie nie ciągnęło. To z tego też jestem zadowolona. Gorzej z moją dietą;/ Jak już wychodzi mi w jednej sferze życia to w drugiej już nie jest za fajnie. Zjadłam cały talerz kaszy gryczanej z parzoną marchewką i kilkoma kawałkami papryki. Wieczorem... pizze. Kawałek, bo brat z dziewczyną zrobili i mnie strasznie namawiali bym spróbowała, zapach był tak nieziemski w domu, że mnie ściskało w żołądku i nie mogłam się powstrzymać. Skosztowałam - była przepyszna. To moje grzeszki.

Jutro już nic nie jem i tak nie będę miała na to czasu.
1. Muszę zapisać się do szkoły
2. Wystawić kilka rzeczy na allegro
3. Trening z Ewą Chodakowską (za to jedzenie - 1 i 2 płytę)
4. Wysprzątać mój samochód
5. Wyszykować się na wieczór do mojego chłopaka

Teraz to już tylko chwilkę poczytam i zasypiam moje drogie, trzymajcie się chuda i nie bierzcie przykładu ze mnie, jak na razie kiepsko idzie mi to odchudzanie.

2 komentarze:

  1. kasza z warzywami to żaden grzech ;) A kawałek pizzy, do tego domowej bez tych wszystkich spulchniaczy to też nic złego, więc nie masz się czym przejmować ;)
    Ja dziś też sprzątałam swoje auto, nawet je umyłam ;) Widzę, że też "żyjesz z allegro" ;p To mi przypomniało, że pasuje coś powystawiać póki mam sporo czasu

    Trzymaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieję, że plan się uda :) Tak jak napisano w komentarzu powyżej domowa pizza nie jest zła. Obyś dała radę zrobić dwa treningi E. Chodakowskiej. Chudnij :***

    OdpowiedzUsuń